“Fokker G-1 jachtkruiser” cz. 2

Autorzy Frits Gerdessen, Karel Kalkman, Cor Oostveen, Willem Vredeling

Wydawca – Vilaero

Rok wydania – 2013

ISBN – 978-90-8616-121-8

Stron 256, sztywna lakierowana okładka.

Język – niderlandzki.

Opis z książki:

“W 1935 roku stało się jasne, że LVA wymaga modernizacji. Nowe plany obejmowały dwie grupy lotnicze z ciężkimi samolotami myśliwskimi o znacznym zasięgu lotu do zadań patrolowych. Za idealny do tego zadania uznano Fokkera G-1 i zamówiono 36 samolotów. Dostarczono je w 1939 r. 1 września 1939 roku w Bergen utworzono 4. JaVA, która jako pierwsza została wyposażona w G-1. Jednostka patrolowała północ kraju i przechwyciła wiele obcych (niemieckich) samolotów. Po listopadowym alarmie 3. JaVA, wyposażony w G-1, stacjonował w Waalhaven niedaleko Rotterdamu i patrolował południe kraju. W 1939 roku 26 samolotów G-1 przeznaczonych dla Hiszpanii zostało przejętych przez Holandię. Pierwszych sześć dostarczono na początku 1940 roku bez uzbrojenia, aby piloci V-2 LvR, Grupy Myśliwskiej Armii Polowej, mogli na nich ćwiczyć. W międzyczasie Fokker ciężko pracował nad konwersją G-1 do standardów ML, aby zdążyć do 1 czerwca.

Część z nich była już uzbrojona w maju 1940 r. Podczas niemieckiego ataku osiem G-1 zdołało wystartować z Waalhaven. Zestrzelili piętnaście samolotów wroga, ale ostatecznie tylko jeden G-1 mógł zostać ewakuowany. G-1 z 4. JaVA stały na lotnisku, kiedy zostały zaskoczone niemieckim atakiem od strony morza i tylko jeden był w stanie wystartować. Późniejszy atak zniszczył kilka G-1 na lotnisku. Pozostałe samoloty zostały ukryte i w miarę możliwości naprawione. W następnych dniach G-1 zostały rozmieszczone i używane do rozpoznania, eskorty lub ataków naziemnych. Po kapitulacji wszystkie G-1 i D.21 zostały podpalone na lotnisku Schiphol. Niemcy zdobyli jednak kilka samolotów. Najpierw naprawiono G-1 z silnikami “Mercury” . Pozostałe G-1 z silnikami “Wasp” (przeznaczonymi pierwotnie dla Hiszpanii) zostały przejęte przez Luftwaffe i używane w szkołach lotniczych aż do początków 1943 roku. Jednemu Fokkerowi G-1 udało się uciec do Anglii. W dniu 5 maja 1941 roku pilot T.H. Leegstra i ir. PJ.C. Vos decyduje się na ostatni lot z lotniska Schiphol. Samolot był w pełni zatankowany. Po wzniesieniu się w powietrze odlecieli od towarzyszącego im G-1, którym sterował pilot Emil Meinecke, i skierowali się na zachód. Kiedy dotarli nad Anglię, wylądowali tak szybko, jak to możliwe, aby uniknąć zestrzelenia przez ścigające “Hurricane”. Kadłub przewieziono później samolotem do Miles, gdzie przetestowano drewniane skrzydło. Samolot stał tam jeszcze po wojnie. Nikt się nim nie zainteresował…”

Podobne wpisy