“Jump Boys, Jump”

|

Autor Fredy Peter

Wydawca – Arthur H. Stockwell Ltd.

Rok wydania – 2003

ISBN – 0-7223-3464-8

Stron 304 na dobrym papierze, twarda okładka z kolorową obwolutą.

Język – angielski

Piloci, którzy musieli wylądować z różnych względów na terenie neutralnej Szwajcarii, internowane załogi, ich życie w nowych warunkach …. Wszystko to jest bardzo dobrze opisane w tej książce.

Z książki:

” „Jump Boys, Jump”, po którym następował dźwięczny dzwonek, w wielu przypadkach słyszeli ci, którzy musieli porzucić swój samolot. Fredy Peter uchwycił serię wydarzeń historycznych z obu stron, analizując katastrofy w kantonie Gryzonia podczas II wojny światowej. Rozmowy i korespondencja z żyjącymi członkami załogi samolotów oraz tymi, którzy oglądali katastrofy z ziemi, dają wyraźniejszy obraz wydarzeń. Historię często piszą osoby stronnicze i przedstawiana jest jedna perspektywa. Dlatego, aby studiować historię, trzeba studiować różnych autorów. W tej książce przedstawiono dwa spojrzenia na każdą opowieść, co daje pełniejszy obraz. To prawda, a nie wymysł autora.

Awaria samolotu wynikająca z uszkodzeń bojowych i awarie samolotów zdarzające się zawsze i wszędzie, brak map terenu i nieznane położenie geograficzne, stwarzał poważne problemy dla załóg. Ludzie na ziemi nie byli świadomi problemów ludzi znajdujących się w powietrzu i ze zdumieniem spoglądali w górę, następnie była troska o osoby w samolotach i, co zrozumiałe, o swoją własność na ziemi. W innych przypadkach samolot rozbił się w odległych, bezludnych obszarach i widać było tylko unoszącą się kolumnę dymu. Białe parasole były widoczne z ziemi, ale często członkowie załogi nie mogli zobaczyć ani zlokalizować swoich kolegów, innych członków załogi. Co pilot widział i myślał w czasie lotu, zmuszając ich do porzucenia samolotu, w połączeniu z tym, co ci poniżej widzieli i słyszeli o każdej historii, jest dobrze opowiedziane w tej książce.

Zdjęcia i mapki topograficzne wzbogacają treść ich historii w najciekawszy sposób. To najcenniejsza książka dla historii regionu, a także dla wszystkich poszukujących prawdy o samolotach i załogach. Uwzględniono wydarzenia, które doprowadziły niektórych uciekinierów do przedostania się do Szwajcarii. Nie byli internowanymi, gdyż wkroczyli do kraju pieszo bez broni i sprzętu wojskowego, mimo że brali udział w walkach. Byli więc bardziej uchodźcami niż bojownikami. Ich status różnił się od statusu internowanego.

Robert A. Long, Prezydent, Szwajcarskiego Stowarzyszenia Internowanych “

Podobne wpisy